lipca 23, 2024

lipca 23, 2024

Węgry: wakacje w Gyenesdiás nad Balatonem. Plan na aktywny urlop

Tegoroczne wakacje postanowiliśmy spędzić na Węgrzech, nad Balatonem. Wydawać by się mogło, że będzie to raczej leniwy wypoczynek, czyli smażing, plażing i taplanie się w „Węgierskim Morzu”, połączone z objadaniem się langoszami, gulaszem i zapijaniem tego winem. Jednak to zdecydowanie nie był taki urlop 😉. Dla nas wakacje nad Balatonem to przede wszystkim aktywny wypoczynek: zwiedzanie ciekawych zabytków, górskie wycieczki (tak, tak nad Balatonem są górki i pagórki), piękne trasy rowerowe i podziemne jaskinie. Węgry i Balaton kojarzą nam się ze smaczną, wyrazistą kuchnią, pysznymi lodami, malowniczymi winnicami, zapachem lawendy i papryki. Plażowanie na tym urlopie było tylko dodatkiem.

Węgry: wakacje w Gyenesdiás nad Balatonem. Plan na aktywny urlop

Gdzie nocować nad Balatonem?

Decydując się nad urlop nad Balatonem, warto sobie odpowiedzieć, czego się oczekuje od takiego wypoczynku. Jeśli ktoś nastawia się przede wszystkim na leniwe plażowanie, to południowy brzeg jeziora będzie zdecydowanie najlepszym wyborem. Jeśli ktoś ma ochotę na imprezowanie, to najlepiej ogarnąć sobie nocleg w Siófok lub w Balatonfüred. Tym, którzy lubią zwiedzać, z pewnością spodoba się w Keszthely — to jeden z najstarszych kurortów nad Balatonem z piękną starówką, barokowym pałacem i kilkoma muzeami. Latem odbywa się tu sporo imprez i koncertów. Atrakcyjnie prezentuje się także Półwysep Tihany — węgierska stolica lawendy. Ciekawą opcją na wypoczynek może być też Hévíz — miejscowość uzdrowiskowa, znana z dobroczynnych wód termalnych, ale nie leży ona bezpośrednio nad Balatonem.
Nam zależało przede wszystkim na łazęgowaniu, na aktywnym wypoczynku i pięknych krajobrazach w najbliższej okolicy. Dlatego szukaliśmy noclegu nad północnym brzegiem Balatonu i ostatecznie zdecydowaliśmy się na Gyenesdiás — miejscowość graniczącą z Keszthely.

Nocleg w Gyenesdiás nad Balatonem

W Gyenesdiás wynajęliśmy sobie komfortowy apartament położony na piętrze małej galerii handlowej przy ulicy Kereskedők 4 (tutaj link z namiarem na nocleg). 
Mieszkanie znajduje się w Gyenesdiás, ale tak naprawdę to po drugiej stronie ulicy jest już miasto Keszthely. Natomiast określenie galeria handlowa to może za dużo, bo na parterze był jeden sklep ni to spożywczy, ni to chiński i kilka małych stoisk. W budynku było też kino. Tłumów tam nie było, był za to monitoring, ochrona i darmowy parking. Nasz apartament był bardzo dobrze wyposażony, miał dwie oddzielne sypialnie, sporą kuchnię i salon. A co najistotniejsze była tam klimatyzacja — nocleg bez klimy w środku lata byłby naprawdę hardcorowy.
Z czystym sumieniem polecamy nasze wakacyjne mieszkanko, właściciel też był bardzo sympatyczny i mogliśmy się z nim dogadać po angielsku.

Gyenesdiás nocleg


Gyenesdiás — plaże, atrakcje, wskazówki i ciekawostki

Gyenesdiás to niewielka miejscowość, właściwie wieś, granicząca z miastem Keszthely. Oczywiście obeszliśmy tu wszystkie możliwe uliczki 😉. 

Gyenesdiás plaża

Na samym początku urlopu polecamy wpaść do Informacji Turystycznej, gdzie można znaleźć ciekawe ulotki, mapy i przewodniki. My kupiliśmy sobie mapę, która przydała się na wycieczki po okolicy, a oprócz tego miłe panie pracujące w punkcie wyposażyły nas w całą masę ciekawych materiałów do poczytania, także w języku polskim.

Gyenesdiás informacja turystyczna

Gyenesdiás to doskonała baza wypadowa na piesze i rowerowe wycieczki, są tu także dwie stacje kolejowe: Gyenesdiás oraz Alsógyenes

J&A Kerámia — sklep z ceramiką

Będąc Gyenesdiás, koniecznie trzeba wstąpić do lokalnego sklepiku z wyrobami ceramicznymi J&A Kerámia. Sklepik to taka mała rzemieślnicza manufaktura w glinianym domku. Piękne rzeczy tu się tworzy 😍.

J&A Kerámia, sklep z ceramiką w Gyenesdiás

J&A Kerámia, sklep z ceramiką w Gyenesdiás

Plaże w Gyenesdiás 

W Gyenesdiás są aż dwie plaże:

Játékstrand w Diás

Na tym kąpielisku można spokojnie spędzić nawet cały dzień, a plaża jest bardzo zadbana i przyjazna dla rodzin z dziećmi. Miejsca jest tu całkiem sporo, można się rozłożyć z kocykiem zarówno w słonecznym miejscu, jak i znaleźć cień pod drzewami. Wiadomo, na weekend ludzi jest dużo więcej, ale o miejsce też nikt się nie bił 😉. Na plaży jest spory plac zabaw, są boiska do piłki plażowej, siatko-nogi i koszykówki, są stoły do ping-ponga i szachy. Codziennie (albo prawie codziennie) odbywały się tu animacje dla dzieci, różne konkursy i zabawy. My się nigdy na te atrakcje nie załapaliśmy, bo organizowaliśmy sobie plażowanie o dość nietypowych godzinach. Strefa gastro jest dość dobrze rozbudowana — jest kilka barów z jedzeniem typu langosz, pizza i spaghetti, można się napić naprawdę dobrej kawy lub wina, zjeść lody i gotowaną kukurydzę. Na samym środku plaży jest drink-bar. Ceny są przystępne, a na plaży nie było wcale drożej niż w miejscowości.

Játékstrand w Diás, plaża Gyenesdiás


Játékstrand w Diás, plaża Gyenesdiás

Játékstrand w Diás, plaża Gyenesdiás

Játékstrand w Diás, plaża Gyenesdiás

Játékstrand w Diás, plaża Gyenesdiás

Wstęp na plaże jest płatny i w 2024 roku za wejściówkę trzeba było zapłacić: 1400 Ft (około 15zł) - osoba dorosła i 1100 Ft (około 12zł) dzieci, były też bilety rodzinne oraz różne ulgi i karnety. Po 17:00 wstęp był o połowę tańszy, a od 18:45 darmowy. W weekendy za wejściówkę trzeba było zapłacić ciut więcej. My tak układaliśmy sobie dzień, że na plaży lądowaliśmy dopiero po godzinie 17. Niby późno, ale najpierw się wycieczkowaliśmy, potem odpoczywaliśmy w klimatyzowanym mieszkanku 😉 i najczęściej dopiero po 17, znajdowaliśmy czas na plażing, ale siedzieliśmy sobie już wtedy nad Balatonem do samego wieczora, a nawet nocy.

Lidóstrand w Gyenes

Kąpielisko w zachodniej części miejscowości, również płatne. Prawdę mówiąc, to nie byliśmy na tej plaży ani razu, bo tak spodobało nam się plaża Diás 😉.

Dobre jedzonko, lokalne produkty w Gyenesdiás

Piroska Csárda (adres: Gyenesdiás, ulica Csokonai 2) - restauracja z tradycyjną węgierską kuchnią, jest tu klasycznie i smacznie. Można zjeść pyszny gulasz, napić się dobrego wina i lemoniady. 

Piroska Csárda Gyenesdiás

Piroska Csárda Gyenesdiás

Tompos Restaurant (adres: Keszthely, ulica Pázmány Péter 56) - genialna restauracja z bardzo szerokim menu. Wszystko, co jedliśmy, było przepyszne (a trochę tam popróbowaliśmy), ale szczególnie polecamy zupę rybną i pstrąga z kluseczkami — poezja smaku 😍.

Targ w Gyenesdiás 

Przy ulicy Madách w Gyenesdiás znajduje się targ z lokalnymi produktami i rękodziełem. Są też budki z fast foodami i oczywiście można skosztować tradycyjnego langosza. Puszong natomiast szczególnie poleca naleśniki (węg. palacsinta), najlepiej z cynamonem.

Targ w Gyenesdiás


langosz Węgry

langosz i naleśnik cynamonowy Węgry
Na targu organizowane są też różne festiwale. W dniu naszego przyjazdu odbywał się akurat festiwal wina, były jakieś koncerty, pobujaliśmy się nawet trochę przy scenie.
Próbowaliśmy też wina i drinków z wina i wody lawendowej — bardzo ciekawe podłączenie.

Bringatanya Ice Cream
Na szczególne uznanie zasługuje lodziarnia Bringatanya, która znajduje się tuż przy targu, niedaleko plaży. Mają tam najlepsze lody, jakie w życiu jedliśmy, a ich smak był nagradzany na wielu konkursach na Węgrzech i poza granicami kraju.

lody

Warzywniak, sklepik, piekarnia

Sklepów w okolicy mieliśmy pod dostatkiem. Wystarczyło zjechać windą w dół, żeby nie umrzeć z głodu i pragnienia. Niedaleko był Lidl, a trochę dalej, już w Khesztely Tesco. Najbardziej jednak podobały nam się zakupy w małym lokalnym sklepiku Coop Sarok Abc. Były tam świeże warzywa i owoce, duży wybór pieczywa i tradycyjne wędliny. Węgierskie: arbuzy, melony, winogrona, morele, przeróżne odmiany papryki to to, co zostanie w pamięci naszych kubków smakowych już na zawsze 😍.

Plan na aktywny urlop nad Balatonem

Jadąc na urlop na Węgry, chcieliśmy jak najwięcej zobaczyć, a że byliśmy tu pierwszy raz, to chcieliśmy zobaczyć wszystko. No tak się nie da 😉. Poza tym planując wypoczynek, musieliśmy wziąć pod uwagę to, że będzie upalnie. No i było, a upał niestety mocno weryfikuje chęć aktywnego spędzania czasu. Człowiek pada na pysk, a jedyne, na co ma chęć to leżeć plackiem na plaży. W najgorętszym dniu, po godzinie 18 temperatura nadal wynosiła 41 stopni! To z powodu tych upałów opracowaliśmy sobie taki system, że jak mamy coś zobaczyć, gdzieś pójść w danym dniu to robimy to na tyle wcześnie na ile to możliwe. I był to dobry system 😊.

Co można robić będać na urlopie nad Balatonem?

Pomysłów było znacznie więcej, ale my zrealizowaliśmy tyle:

Wędrówki górskim szlakiem

Przyjemna 6,5-kilometrowa przechadzka, głównie w cieniu. Po drodze mijaliśmy opuszczoną kopalnię, było też trochę widoczków. Z trzy piętrowej, drewnianej wieży Festetics pięknie widać zachodnią zatokę Balatonu, miasto Keszthely i szczyty wzgórz Keszthely. 
Więcej + mapka z trasą wycieczki tutaj.

dawna kopalnia Gyenesdiás

wieża widokowa Festetics w Gyenesdiás


Badacsony to jeden z najsłynniejszych rejonów winiarskich na Węgrzech, a także miejscowość położona nad Balatonem u stóp charakterystycznego powulkanicznego wzgórza o dokładnie takiej samej nazwie. Trasa tej wycieczki, mimo iż wiodła w dużej mierze przez las, to była niesamowicie ekspozycyjna — mieliśmy bajeczne widoki na Balaton, okoliczne górki, wzgórza i malownicze winnice. Zwieńczeniem wędrówki była wizyta w jednej z najsłynniejszych i najpiękniej położonych węgierskich winnic, czyli w winnicy Laposca.
Więcej + mapka z trasą wycieczki tutaj.

To kolejna powulkaniczna górka w okolicy Badacsony. Widok, jaki prezentuje się ze szczytu Tóti to dookólna panorama i dosłownie zapiera ona dech w piersi. Trasa tej wycieczki to niecałe 5 kilometrów i nie tylko nie ma na niej tłumów, ale właściwie w ogóle ciężko żywego ducha spotkać. Tóti to górka niedoceniana, a niesłusznie, bo piękniejszych widoków ze szczytu nie można sobie już wymarzyć. Wycieczkę warto połączyć z degustacją wina w winnicy Istvándy, niestety nam się to nie udało, bo wyjątkowo była zamknięta. Zamiast tego pojechaliśmy do Hegymagas i winnicy Szaszi.
Więcej + mapka z trasą wycieczki tutaj.

domek i wunnica
góra Tóti widok

góra Tóti widok

winnica Szaszi

Półwysep Tihany jest oddalony od Gyenesdiás jakieś 60 kilometrów, mimo to koniecznie chcieliśmy odwiedzić tę malowniczą miejscowość, z mnóstwem atrakcji i zabytków, pachnącą lawendą i papryką. Są tu też szlaki turystyczne prowadzące przez powulkaniczne wzgórza, a sam półwysep należy do Parku Narodowego Wyżyny Balatonu. Dzień w Tihany podzieliliśmy sobie na dwie części: spacer po miejscowości i wędrówkę szlakiem wokół powulkanicznego jeziora Belső.
Jeden dzień w Tihany to zdecydowanie za mało, żeby móc wszystko tu zobaczyć, ale wystarczająco, żeby zakochać się w tej okolicy. Bardzo chciałabym tu jeszcze kiedyś wrócić.
Więcej + mapka z trasą wycieczki tutaj.

Półwysep Tihany


lawenda Tihany

piwo lawendowe Tihany

Półwysep Tihany
Półwysep Tihany

Rowerem dookoła Balatonu

Dwa tygodnie przed naszym urlopem Blaru i Puszong wybrali się na swoją kolejną już męską wyprawę rowerową. Tym razem pojechali właśnie na przejażdżkę dookoła Balatonu, która zajęła im równo tydzień. Wspomnień jest mnóstwo, chłopaki wróciły zadowolone i opalone, a trasa rowerowa wokół Balatonu jest jak najbardziej godna polecenia. Jednak z racji,  że mnie na tej wyprawie nie było, to szczegółowego opisu na blogu nie będzie 😔. 

Rowerem dookoła Balatonu

Rowerem dookoła Balatonu

Rowerem dookoła Balatonu Blaru i Puszong

Rowerem dookoła Balatonu

Rowerem dookoła Balatonu

Zwiedzanie — zamki, pałace, zabytki

1. Keszthely i barokowy pałac Festeticsów
Główną atrakcją miasta jest barokowy pałac Festeticsów — jeden z trzech największych pałaców, jakie można podziwiać na Węgrzech. W Keszthely są też ciekawe muzea, zabytkowa starówka, świetne place zabaw i piękny park. Więcej o tym, co warto zobaczyć w Keszthely tutaj.

Keszthely starówka

Keszthely widok na miasto

pałac Festeticsów Keszthely

park Keszthely


Szigliget to niewielka miejscowość malowniczo położona nad północnym brzegiem Balatonu. Atrakcją, która przyciąga tu turystów, są ruiny średniowiecznego zamku obronnego. Warownia wybudowana została na wzgórzu, z którego rozciąga się niesamowita panorama. Zwiedzanie koniecznie trzeba połączyć z wizytą w kawiarni / lodziarni Szigligeti fagylaltozó tuż pod zamkiem. Warto też przespacerować się po samej miejscowości. Więcej o zamku i wycieczce do Szigliget tutaj

Szigligeti fagylaltozó, kawiarniai lodziarnia w Szigliget

Szigliget

Szigliget zamek

panorama z zamku Szigliget

panorama z zamku Szigliget

Rejs łódką w podziemnej jaskini

Niedaleko Balatonu położona jest kolejna urokliwa miejscowość — Tapolca. Największą atrakcją miasteczka jest rejs łódką po krystalicznie czystych wodach podziemnego jeziora. Kolor wody jest po prostu bajeczny, a spływ pomiędzy wąskimi, niskimi tunelami uważamy zgodnie za największą frajdę tegorocznych wakacji. Więcej o wycieczce do Tapolcy tutaj.

jaskinia Tapolca
Tapolca

Podsumowując

Wakacje nad Balatonem to świetny pomysł, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie: można leniuchować nad jeziorem, można wyciskać z siebie siódme poty, wędrując po górach. Co kto lubi 😉. Jedno jest pewne, jak ktoś nie chce, to nudzić się tu nie będzie 😊.

1 komentarz:

Copyright © Puszongowo , Blogger