Ostatnio polubiliśmy się z naszymi czeskimi sąsiadami — dziś zrobiliśmy sobie wycieczkę do Broumova. W planach mieliśmy przede wszystkim zwiedzanie okazałego barokowego klasztoru benedyktynów. To, co szczególnie zachęciło nas do zobaczenia dawnego opactwa, to możliwość zejścia do klasztornej krypty, gdzie znajdować się miały kilkusetletnie mumie. Oprócz tego zamierzaliśmy poszwendać się trochę po mieście i zajść do najstarszego czeskiego kościoła.
Jaki był efekt tych planów? I czy warto wybrać się do Broumova?
Odpowiedź na te pytania będzie oczywiście w dalszej części wpisu 😉, ale byliśmy zaskoczeni, wręcz zszokowani tym, co w miasteczku zobaczyliśmy. Nie zdradzę jednak już na samym wstępie, co aż tak nas zszokowało.