Pomysł na ten wyjazd narodził się już dobre pół roku temu. Puszong po dogłębnej analizie swojej zdrapywanej mapy Karkonoszy uparł się, że on koniec i kropka chce jechać na zamek Chojnik. Obiecałam mu wtedy, że pojedziemy na naszą „wyprawę” na zamek, kiedy tatuś Blar pojedzie na swój wyścig kolarski Gothica Trail pod koniec maja. To miał być taki nasz wzajemny prezent z okazji dnia matki i dziecka. Zapakowywaliśmy się więc w piątek w pociąg do Wrocławia, a stamtąd dalej pojechaliśmy na świętowanie do Jeleniej Góry — ja Mamut i dwa Pluszaki, czyli Puszong i Wika.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sobieszów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sobieszów. Pokaż wszystkie posty