lipca 02, 2023

lipca 02, 2023

Rowerowa wycieczka po Dolinie Baryczy. Trasa: Żmigród - Sułów - Ruda Żmigrodzka - Żmigród

W Dolinie Baryczy został utworzony największy w Polsce Park Krajobrazowy, liczący ponad 870 km². Centrum i główną atrakcją tej krainy są Stawy Milickie. Region ten pełen jest unikalnych krajobrazów i zabytków, jest także domem i rajem dla olbrzymiej ilości gatunków ptaków
Dolina Baryczy określana bywa również Dolnośląską Krainą Rowerową i my dziś przyjechaliśmy tu pokręcić się na dwóch kółkach. Rzeczywiście, dobrej jakości tras rowerowych jest tu całkiem sporo. Część szlaków wiedzie wzdłuż nasypu dawnej kolejki wąskotorowej, są ścieżki, szuterek i asfalcik, ale żeby nie było tak różowo, to są też chaszcze, piachy i wertepy. Chociaż my dziś nie doświadczyliśmy żadnych ekstremalnych warunków rowerowych. Trasa tej przejażdżki nie była trudna, raczej typowo rodzinna.

Rowerowa wycieczka po Dolinie Baryczy. Trasa: Żmigród - Sułów - Ruda Żmigrodzka - Żmigród

Trzasnęliśmy sobie 51 km, robiąc taką pętelkę z niteczką 😉: Żmigród — Sułów — Ruda Żmigrodzka — Żmigród


Mapa z trasą przejażdżki


Startujemy Żmigród

Wycieczkę rozpoczęliśmy na rynku w Żmigrodzie. Wypakowaliśmy z auta rowery i popedałowaliśmy do Żabki po Tymbarki 😉.

Na pierwsze zachęcające do postoju miejsce natknęliśmy się dość szybko w romantycznym żmigrodzkim parku i były to ruiny pałacu Hatzfeldów. Pałac został wybudowany w latach 1656–1658 i przebudowany nieco pond sto lat później w barokowym stylu. A jeszcze później (tak w wielkim skrócie) przyszła II wojna światowa, potem ruscy z pochodniami, a to, czego się nie spalili, zabrali miejscowi. Odbudowa pałacu wymagała zbyt dużych nakładów finansowych, więc zadbano i zabezpieczono ruiny.

ruiny pałacu Hatzfeldów

Nie zatrzymywaliśmy się w parku ani na chwilę. Śmignęliśmy szybko dalej, ale chciałabym tu jeszcze wrócić, zwiedzić ruiny podczas jakieś pieszej wycieczki po Dolinie Baryczy.

park żmigród

Wieża widokowa i piękna rowerówka

Postój zrobiliśmy jednak już po chwili przy niewielkiej wieży widokowo-obserwacyjnej. 

wieża widokowa Żmigród

wieża widokowa Żmigród

wieża widokowa Żmigród

Okazało się, że w daszku wieży jakaś jaskółka uwiła sobie gniazdko.

jaskółka

jaskółka gniazdo

Odpoczęliśmy chwilę, wciągnęliśmy po ogromnej kanapce z żółtym serem i pojechaliśmy dalej piękną, gładką jak stół rowerówką.

Żmigród droga rowerowa


Przystanek Osiek

Jakież było zdziwienie Piotrusia, kiedy zobaczyliśmy tabliczkę z nazwą miejscowości Osiek. Tuż za naszym Lubinem też jest wioska Osiek, więc jak to się stało, że znaleźliśmy się w Osieku??? A no jak się okazuje niejednemu psu Burek na imię i nie jeden Osiek w Polsce jest 😉.

W tym Osieku „dzieci” zrobiły sobie dłuższą przerwę na placu zabaw.

Osiek plac zabaw dolina baryczy

Osiek plac zabaw dolina baryczy

Osiek plac zabaw dolina baryczy

Rowery zostawiliśmy sobie przy takiej uroczej wiatce stylizowanej na stacyjkę kolejową:

Dolina Baryczy przystanek osiek

Stylówka tej wiaty nawiązuje do wąskotorówki, która jeździła tam w latach 1895-1991 na trasie ze Żmigrodu do Milicza. Ciuchcię zlikwidowano po niemal stu latach funkcjonowania, bo z czasem zastąpiły ją autobusy i pociągi jeżdżące po szerszych torach. Pozostał jednak nasyp kolejowy, który fajnie przerobiono na 43-kilometrową rowerową autostradę, a w miejscach dawnych stacji kolejowych utworzono właśnie takie wiaty-przystanki. Na kolejną natrafiliśmy już w Książęcej Wsi. 


Kierunek Sułów przez Książęcą Wieś i Gruszeczki

Dalej cały czas jechaliśmy szeroką asfaltówką przez las. 

Dolina Baryczy Rower

rowerowy powiat trzebnicki

W oddali widać już następną stacyjkę —  Gruszeczki. Tam zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę na odpoczynek.

Dolina Baryczy Rower

Dolina Baryczy przystanek Gruszeczki Później nawierzchnia się zmieniła, asfaltu nie było, ale nadal jechało się jak najbardziej ok.

Dolina Baryczy Rower


Sułów i ekspozycja kolejowa

Zatrzymaliśmy się dopiero w Sułowie na parkingu przy dawnej stacyjce. Stoi tam wagon kolejki wąskotorowej, szkoda tylko, że jest tak zdewastowany 😐.

Sułów i ekspozycja kolejowa

Sułów i ekspozycja kolejowa

Sułów i ekspozycja kolejowa

Od tego momentu rozpoczęliśmy trasę powrotną, co nie oznaczało wcale, że zaraz skończymy wycieczkę. Wracaliśmy „po niteczce”, tą samą drogą aż do rozwidlenia prowadzącego do osady Jamnik.


Kierunek Ruda Żmigrodzka i obiadek

W Rudzie Żmigrodzkiej zajechaliśmy do Karczmy Rybnej na obiad. Oj wiedzą tam jak się dobrze rybą zająć 😉. Byliśmy w karczmie równo miesiąc temu przy okazji pieszej wędrówki po Dolinie Baryczy, wróciliśmy znowu tym razem na genialne pierogi z karpiem i świetnego burgera z rybą
Chcieliśmy jeszcze lody na deser, ale nie było opcji, żeby się zmieściły. Popedałowaliśmy więc dalej. Początkowo jechaliśmy między stawami, miło było sobie przypomnieć ostatnią wycieczkę w te okolice.

Karczma rybna Ruda żmigrodzka

 Powrót do Żmigrodu

Nawierzchnia, po której jechaliśmy, nie była już gładziutkim jak stół asfaltem. Rożnie to wyglądało aż do samego Żmigrodu: trochę całkiem fajnego szutru, trochę traw, trochę wysokich i bardzo wysokich traw 😉 no i podziurawiona, remontowana droga asfaltowa. Tam, gdzie nawierzchnia była kiepska, zdjęć nie robiłam, bo trzeba było się skupić na czym innym 😏. W sumie nie było źle, bo rowerów nie musieliśmy prowadzić.

Dolina Baryczy rowerem

A w Żmigrodzie poszliśmy sobie w nagrodę na lody:

Żmigród Lody

PS.

Mamy rekord: Puszong przejechał pierwszy raz w życiu ponad 50 km na rowerze

Jest moc w tych małych nóżkach. Kiedy zapytałam go, czy nie jest zmęczony (bo ja na przykład byłam 😂) odpowiedział: „nie, luzik, fajnie było, ja się tak relaksuję 😉”.

1 komentarz:

Copyright © Puszongowo , Blogger