maja 09, 2020

maja 09, 2020

Masyw Ślęży: wycieczka z Jędrzejowic na Górę Radunia i nad słoneczne morze rzepaku

Celem naszej dzisiejszej wędrówki była Radunia (573 m n.p.m), czyli drugi co do wielkości szczyt w Masywie Ślęży. Właściwie to na sam szczyt Raduni nie wchodziliśmy, bo od 2014 roku zlikwidowany został szlak turystyczny prowadzący przez wierzchołek. Wejście na górę jest zakazane, ponieważ znajduje się tam rezerwat „Góra Radunia”. Wszystko to ma na celu ochronę niezwykle rzadkich roślin min paproci zanokcica serpentynowa (Asplenium adulterinum). A tak marginesie to podczas całej tej wędrówki, to nie rezerwat wywarł na nas największe wrażenie, a cudowne słonecznie żółte morze rzepaku — bajka!


Rzepak Radunia i Ślęża

Mapka z trasą wycieczki

Większość ludzi wybierając się na Radunię zaczyna swoją wędrówkę od parkingu na Przełęczy Tąpadła ... i robi ogromny błąd, bo omija wszystko to co najpiękniejsze po drodze. My swoją wędrówkę rozpoczęliśmy w Jędrzejowicach, a całą naszą trasę przedstawia poniższa mapka:


Wędrówka Żółtym szlakiem z Jędrzejowic

W Jędrzejowicach auto zostawiliśmy w takiej zatoczce przy drodze i ruszyliśmy na wędrówkę żółtym szlakiem.

Jędrzejowice
Żółty szlak początkowo prowadził nas przez pola obsiane zbożem. Było zielono i wiosennie, a nad głowami świergotały nam ptaszki.

Jędrzejowice pola

Jędrzejowice pola

Jędrzejowice pola

Dalej żółte znaczki prowadziły nas przez las.

Jędrzejowice żółty szlak przez las

Jędrzejowice żółty szlak przez las

Rzepakowe Love w Jędrzejowicach

Po pewnym czasie naszym oczom (najpierw bardzo nieśmiało) zaczęły się ukazywać takie widoczki:

Jędrzejowice żółty szlak rzepak

Jędrzejowice żółty szlak rzepak

Jędrzejowice żółty szlak rzepak

Jędrzejowice żółty szlak rzepak



A dalej ... dalej to już było niezmierzone morze słonecznego rzepaku. Dosłownie oczy nam poraziło z wrażenia, a zapach, który wokół się unosił był wręcz odurzający. No musieliśmy sobie zrobić przerwę nad tymi słonecznymi wzgórzami. W ogóle to doszliśmy z Blarem do wniosku, że do naszej polskiej flagi powinien zostać dołączony jeszcze żółty kolor — oczywiście to na cześć tego rzepaku 😏.

Jędrzejowice żółty szlak rzepak

rzepak

Jędrzejowice żółty szlak rzepak

Jędrzejowice żółty szlak rzepak

Jędrzejowice żółty szlak rzepak

Jędrzejowice żółty szlak rzepak

Napawaliśmy się tymi widoczkami ponad godzinę. Śniadanko w takich okolicznościach naprawdę smakuje inaczej. Do tego wszystkiego jeszcze dobre piwko — WEST COST IPA z polskiego browaru kraftowego Brewery Hills, które było tak „gorzkie i klarowne jak łzy piętnastolatki” (cytat z morskiej opowieści). I czego chcieć więcej od życia???

Jędrzejowice żółty szlak rzepak i piwo

No i może byśmy tak siedzieli sobie i dłużej, ale Puszong Jaśnie Pan Przewodnik zarządził, że trzeba iść na wycieczkę i koniec leniuchowania. Weszliśmy wiec w sam środek tego morza pełnego słońca i potuptaliśmy w dalszą drogę.

Jędrzejowice żółty szlak rzepak
Jędrzejowice żółty szlak rzepak

Jędrzejowice żółty szlak rzepak



Jędrzejowice żółty szlak rzepak

Jędrzejowice żółty szlak rzepak
Jędrzejowice żółty szlak rzepak
Jędrzejowice żółty szlak rzepak

Wędrówka przez las

Dalej szliśmy sobie lasem, cały czas wypatrując żółtych znaczków. Tak na marginesie cały szlak jest bardzo dobrze oznakowany.

Jędrzejowice żółty szlak na Radunię

Jędrzejowice żółty szlak na Radunię

Jędrzejowice żółty szlak na Radunię

Jędrzejowice żółty szlak na Radunię

Właściwie to do czasu, gdy nie zmieniliśmy koloru szlaku z żółtego na niebieski, to nie spotkaliśmy na trasie żywej duszy. Ludzie, którzy wybierali się do Rezerwatu Góry Radunia, startowali dopiero od parkingu przy przełęczy Tąpadła.

Niecodzienne spotkanie

Gdzieś tam na niebieskim szlaku przytrafiło nam się coś niesamowitego: wędrowaliśmy sobie tak przez las, aż w pewnym momencie zaczęliśmy słyszeć coś jakby cichutkie burczenie/skrzeczenie/ charczenie/bzyczenie/ na pewno nie świergotanie. W każdym razie dźwięk ten dochodził z dziupli w drzewie. W środku musiały być maleńkie pisklaczki, których mama wyruszyła w świat po jedzonko. Odgłos tych ptaszków był naprawdę osobliwy, pierwszy raz w życiu coś takiego słyszeliśmy.

Radunia - Święta Góra 

Podobnie jak pobliska Ślęża, również Radunia jest uważana za górę tajemniczą, magiczną, wręcz świętą i bardzo istotną w pradawnych obrzędach religijnych plemienia Ślężan. Na Raduni najprawdopodobniej oddawano cześć księżycowi. Jest też legenda, która mówi, że z 30 kwietnia na 1 maja, czyli w nocy Walpurgii na szczycie góry odbywa się prawdziwy sabat czarownic. Na Radunię zlatują się wtedy na miotłach wszystkie czarownice z całego Śląska, Wielkopolski, Czech i Niemiec. Hmmm aż dziwne, że mnie tam jeszcze nie było, tylko że ja póki co nawet porządnej miotły się nie dorobiłam.
W towarzystwie tych pradawnych historii i legend oraz wędrujących grupek ludzi wspinaliśmy się coraz wyżej niebieskim szlakiem, po zboczu Raduni. A im bliżej szczytu, tym więcej ładnych widoczków nam się pokazywało.

w drodze na Radunię

w drodze na Radunię

w drodze na Radunię

w drodze na Radunię

Czas wracać???

Schodząc z Rezerwatu Raduni, szliśmy najpierw kawałek niebieskim szlakiem, a dalej zielonym wzdłuż Rezerwatu Łąka Sulistrowicka. Teren łąki objęty jest szczególną ochroną, tam także znajdują się rzadkie roślinki zagrożone wyginięciem m.in. kosaciec syberyjski, goryczki, goździk pyszny. Nasza trasa powrotna z Raduni była dość zróżnicowana, zarówno wąskie kozie dróżki, jak i szerszy trakt, ale cały czas szliśmy przez las.

las Masyw Ślęży


 No i tak powoli zbliżamy się znów do żółtego szlaku i rzepakowego morza. Oczywiście i tym razem musieliśmy zrobić sobie dłuuugą przerwę. Jak tam cudownie pachniało !!! 

Jędrzejowice rzepak

Jędrzejowice rzepak

Jędrzejowice rzepak

I cóż, wszystko, co dobre kończy się zdecydowanie za szybko. Gdy wracaliśmy do auta, Puszong płakał „ja nie cem do domku, ja cem na wyciecke”...

4 komentarze:

  1. Dziękuję 🙂do zobaczenia na szlaku 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy i wyczerpujący artykuł.Rzepak po prostu bajeczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki 🙂no, ja jestem rzepiakomaniaczką 😉

      Usuń
  3. Faktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Puszongowo , Blogger