stycznia 05, 2020

stycznia 05, 2020

Czechy: niskobudżetowy weekend w Pradze

To była zupełnie inna wycieczka niż te, które zwykle opisuję na blogu, bo zabrakło tu Wici, Blara, a nawet Puszonga. Przez moment zastanawiałam się, czy w ogóle popełnić te wpis, ale Praga jest po prostu piękna, więc jednak postanowiłam co nieco naskrobać. Pomysł wyjazdu do Pragi narodził się dość spontanicznie, od słowa do słowa postanowiliśmy z Ewą i Aleksandrem (znajomymi z pracy), że fajnie byłoby gdzieś się wybrać i tak jakoś padło na Pragę.

Czechy: weekend w Pradze

Mieliśmy założenie, że będzie to wyjazd nisko budżetowy, taki bardziej "po studencku". Na dojazd i zwiedzanie Pragi poświęciliśmy weekend i jest to zdecydowanie za krótki czas, żeby zobaczyć całe miasto. Postanowiliśmy więc, że zahaczymy o te najciekawsze punkty, ale z pominięciem wszystkich dodatkowo płatnych atrakcji wstępów itp. (bo i tak byśmy nie byli w stanie zwiedzić wszystkiego).


Jak nie wydać fortuny na nocleg w Pradze?

Nocleg mieliśmy naprawdę nisko budżetowy, nocowaliśmy w Discounts Prague Hotel.

Nie wyszło nam więcej niż 25 zł za dobę od osoby, lokalizacja też jak najbardziej w porządku, ale hmmm.... ten nocleg będziemy chyba wspominać do końca życia. W naszym pokoju, w maleńkiej klitce w piwnicy, znajdowały się trzy piętrowe łóżka. Na jednym łóżku była odpadająca barierka, na innym materac grubości płatka kosmetycznego. Szczególnego uroku całemu wystrojowi nadał rozpadający się, rozmoknięty stolik i grzyb w każdym rogu pokoju. Gdy wracaliśmy przemarznięci z wieczornego szwendania się po mieście, modliłyśmy się z Ewą, żeby woda pod prysznicem była jednak ciepła, bo nie miałyśmy ochoty na lodowatą bryzę morską. Na szczęście nasza modlitwa została wysłuchana i woda nadawała się do użytku (chociaż nie był to prysznic pod wrzątkiem 😏). Trzygwiazdkowy standard w hotelu podsumowaliśmy krótko: u nas ludzie na kwaterach pracowniczych mają dużo lepsze warunki niż te, które zastaliśmy tam. Nie to, żebyśmy jakoś bardzo narzekali, w zasadzie to wszystko było dość zabawne (aczkolwiek były też obrzydliwe elementy dekoracji wnętrza jak czarne długie włosy w niekoniecznie czystej pościeli). Oprócz tego historia z zameldowaniem — kupa śmiechu. Czy drugi raz odważyłabym się na nocleg w tym miejscu? - ha ha nie wiem — do całej sytuacji podeszliśmy z dystansem, było tanio i śmiesznie. Aczkolwiek jeśli ktoś oczekuje, choć minimum standardu, to radziłabym jednak omijać szerokim łukiem.


Co warto zobaczyć w Pradze?


Rynek Starego Miasta w Pradze

Rynek Staromiejski w Pradze tętni życiem (lub jak kto woli są tam niezmierzone tłumy turystów). W trakcie naszej krótkiej wycieczki do Pragi trafiliśmy na jarmark bożonarodzeniowy, który odbywał się właśnie na Rynku Starego Miasta. W centrum placu stała ogromna choinka, rozstawione były stoiska ze świątecznymi ozdobami, jedzonkiem i zachęcająco pachnącym grzanym winem.




 weekend w Pradze Stare miasto

 weekend w Pradze Stare miasto

 weekend w Pradze Stare miasto
Serce Praskiego Staromiejskiego Rynku (mimo tłumów) naprawdę ma swój niepowtarzalny klimat. Ratusz ze słynnym zegarem, kilkusetletnie, kolorowe, romańskie, gotyckie i renesansowe kamieniczki oraz dwie monumentalne świątynie — to te elementy praskiej architektury, które szczególnie nas zachwyciły.

 weekend w Pradze Stare miasto


Ratusz Staromiejski w Pradze

Składa się z wieży i kilku połączonych ze sobą kamienic. Niezwykle ciekawym elementem ratusza jest pochodzący z 1410 roku zegar, zaprojektowany przez astronoma Jana Sindela. Zegar jest podzielony na trzy części wyższa to ruchome figury apostołów, a niższa część pokazuje miesiące. Na temat zegara doszukać można się kilku legend. Jedna z nich mówi o tym, że autorem tego niezwykłego mechanizmu, jest mistrz Hanuš. Prascy rajcowie miejscy podobno byli tak zachwyceni jego pracą, ... że (w nagrodę???) postanowili wynająć jakichś zbirów, którzy mieli oślepić Hanuša, żeby już nigdy i  nigdzie nie mógł wykonać równie pięknego dzieła. W zemście Hanuš uszkodził mechanizm.



 weekend w Pradze Stare miasto

 weekend w Pradze Stare miasto

Na starym mieście znajdują się dwie niezwykłe pod względem architektonicznym świątynie:

Kościół pod wezwaniem Marii Panny przed Týnem 

Gotycka świątynia z dwoma charakterystycznymi, strzelistymi wieżami.

 weekend w Pradze Stare Miasto

Barokowy kościół pod wezwaniem św. Mikołaja 

Obecnie pełni funkcje kulturalne, odbywają się tam koncerty muzyczne, w których trakcie można posłuchać brzmienia zabytkowych XVIII wiecznych organów.

 weekend w Pradze Stare Miasto




 weekend w Pradze Stare Miasto

Most Karola

Obowiązkowym punktem naszej wycieczki do Pragi był spacer po średniowieczny moście Karola, położonym nad Wełtawą. Most łączy Stare Miasto z dzielnicą Malá Strana. Jego budowę zlecił Karol IV Luksemburski i co ciekawe znana jest nawet dokładna data, kiedy rozpoczęto budowę mostu, czyli 9 lipca 1357 r. o godzinie 5.31 nad ranem. Ta data nie była dziełem przypadku, a precyzyjnym planem praskich astrologów. To właśnie dzięki niezwykle sprzyjającemu w tym momencie układowi gwiazd (koniunkcji Słońca z Saturnem — czy jakoś tak) most miał przetrwać wiele, wiele lat.

Z obu stron mostu znajdują się wieże: na wschodnim krańcu Staromiejska Wieża Mostowa (przestawiającą cesarza Karola IV, jego syna Wacława IV oraz trójkę świętych — Wita, Wojciecha i Zygmunta), a od strony Małej Strany dwie Małostrańskie Wieże Mostowe.

Most Karola w Pradze
Spacerując po moście oprócz rozległej panoramy, mijaliśmy barakowe rzeźby przedstawiające postacie świętych. Pośród 30 zabytkowych posągów, na szczególną uwagę zasługuje figura świętego Jana Nepomucena, która stanęła na moście jako upamiętnienie sceny utopienia ów świętego w wodach Wełtawy. Podobno pomacanie płaskorzeźby pod figurą zapewnia spełnienie najskrytszego marzenia — nie macaliśmy — za duża kolejka była.

A co jeszcze można zobaczyć na słynnym moście Karola? No właśnie z racji tego, że jest on taki słynny to przede wszystkim tłumy ludzi i są to nie tylko turyści z całego świata, ale także: malarze, sprzedawcy pamiątek, muzycy, grajkowie, żebracy i dziwni ludzie z kolorowymi gołębiami i sowami do potrzymania.
Most Karola w Pradze
Most Karola w Pradze

Most Karola w Pradze
A to widoczki z mostu:
Most Karola w Pradze
Most Karola w Pradze

Nutrie i łabędzie nad Wełtawą

Gdy skończyliśmy nasz spacer po zabytkowym moście, zaopatrzyliśmy się w kubeczki z aromatycznym grzanym winem i poszliśmy szlajać się dalej. Nogi poniosły nas nad sam brzeg Wełtawy, a tam takie słodziaki spotkaliśmy:

Praga łabędzie i nutrie nad Wełtawą

Praga łabędzie i nutrie nad Wełtawą

Praga łabędzie i nutrie nad Wełtawą

Oczywiście łabędzie były przepiękne, ale naszą uwagę przyciągnęły przede wszystkim te szczuropodobne stworzenia, czyli nutrie. Zwierzęta w ogóle nie bały się ludzi, czatowały, aż ktoś im rzuci jakiś smaczny kąsek. Doszło też do prawdziwej wojny o jedzenie pomiędzy łabędziami a nutriami.

Hradczany

Hradczany to dzielnica Pragi położona na wzgórzu, na zachodnim brzegu Wełtawy. Powstała w XIV w. i początkowo było to odrębne miasto, ale z czasem się to zmieniło. Dzięki Janowi Luksemburskiemu i Karolowi IV na Hradczanach rozpoczęto budowę zamku i katedry św. Wita. Z kolei cesarz Rudolf II sprowadził tutaj alchemików, filozofów i astrologów i tak (w wielkim skrócie) powstała słynna Złota uliczka. Hradczany to piękne barokowe kamienice, pałace arystokratów i w ogóle niezwykła architektura. Niestety obejście całej dzielnicy, wszystkich jej ciekawych zakątków w trakcie jednej wycieczki, jest raczej trudne. Nasz plan na Hradczany był więc taki, że chcieliśmy się tu po prostu nieśpiesznie poszwendać, może nawet nieco zagubić pośród uliczek i kolorowych kamieniczek.

Nim dotarliśmy na wzgórze hradczańskie, musieliśmy pokonać trochę schodów pod górę, ale dla tych widoczków zdecydowanie było warto.

Hradczany

Hradczany





Hradczany

Hradczany

Zamek na Hradczanach

Był dawną siedzibą królów czeskich i powstał ponad 1000 lat temu. Według księgi rekordów Guinnessa hradczański zamek jest największym starożytnym zamkiem na świecie, a jego łączna powierzchnia to 7,28 ha.

W skład zamku wchodzą m.in: kościoły (Katedra św. WitaBazylika św. JerzegoKaplica Świętego KrzyżaKaplica Wszystkich Świętych), pałace (Stary pałac królewskiBelweder królowej Anny, Pałac Lobkovicki, Nowy pałac królewski) oraz Złota Uliczka  i inne ciekawe budynki (na przykład wieże: Daliborka i Mihulka).

Zwiedzanie wnętrz zamku jest płatne, są różne ceny biletów, różne rodzaje tras. Aktualne ceny  można sobie sprawdzić tutaj.

Tak jak pisałam już na początku, my pominęliśmy wszystkie dodatkowo płatne opcje zwiedzania (zawsze to argument do powrotu), a i tak zachwyciliśmy się Hradczanami.
Poniżej trochę fotek z naszej szwendaczki i krótki opis tego, co się na nich znajduje:

Katedra św. Wita — siedziba arcybiskupów praskich i prymasa czeskiego — jednym słowem najważniejsza świątynia w całej Pradze. Imponująca strzelista monumentalna budowla, na pierwszy rzut oka jest to gotycka katedra, klejnot architektoniczny Europy. Co ciekawe świątynia była budowana aż ... 600 lat.


Praga katedra św. Wita
Praga katedra św. Wita

Praga katedra św. Wita
Praga katedra św. Wita

Praga katedra św. Wita


Bazylika św. Jerzego - znajduje się tuż obok katedry. Bazylikę wybudowano w 1142 roku w miejscu stojącego tu wcześniej od 920 roku kościółka. Wnętrze świątyni zachowało swój pierwotny romański styl, natomiast główną fasadę w 1670 roku przerobiono na różowo, na styl barokowy.

Praga Bazylika św. Jerzego

„Zagubiliśmy się” pośród hradczańskich uliczek, zachłysnęliśmy się urokliwymi kamieniczkami i architekturą. Zdjęć napstrykaliśmy naprawdę sporo, niestety nie wszystkie wyszły ładnie, bo co jak co, ale pogoda nam nie dopisała — było szaro, buro i deszczowo.

Dzielnica Żydowska Josefov

Dzielnica Żydowska zajmuje niewielki obszar, między Wełtawą a Starym Miastem. Przez wiele wieków prascy Żydzi byli prześladowani i dopiero pod koniec XVIII w. cesarz Józef II wydał tzw. patenty tolerancyjne, które nieco ułatwiły Żydom życie. To właśnie na cześć Józefa II praska dzielnica żydowska jest określana jako Josefov.

Co ciekawe, dzielnica ta w ogóle nie została zniszczona podczas II wojny światowej, a zawdzięcza to o dziwo ... Adolfowi Hitlerowi. Führer wymyślił sobie, że na tych terenach stworzy „Muzeum Wymarłej Rasy”, więc nie dość, że nie pozwolił na zniszczenie samej dzielnicy, to jeszcze nazwoził do niej różnych drogocennych żydowskich pamiątek.

A co ciekawego można zobaczyć w Jozefovie ?


Synagoga Pinkasa (Pinkasova synagoga)
Synagoga Klausa (Klausova synagoga)
Synagoga Staronowa (Staronova synagoga)
Synagoga Wysoka (Vysoká synagoga)
Synagoga Hiszpańska (Španělská synagoga)
Synagoga Maisela (Maiselova synagoga)

Nie będę się rozpisywać zbytnio na ten temat, bo do żadnego z tych miejsc nie wchodziliśmy. Oczywiście wstęp był płatny, a bilety do najtańszych nie należały.

Dzielnica Żydowska Josefov

Pomnik Franza Kafki

Jednym z bardziej znanych mieszkańców Pragi niewątpliwie był pisarz Franz Kafka. Nic dziwnego, więc że w Pradze powstało muzeum poświęcone jego pamięci oraz pomnik. Miejsce pomnika nie jest przypadkowe, bo znajduje się on na ulicy, gdzie Kafka miał swój dom. Co ciekawe, jedna noga pomnika stoi w dzielnicy żydowskiej, druga natomiast na Starym Mieście.

Pomnik Franza Kafki

Pięknie zdobione kamieniczki i ekskluzywne butiki:


kamienice Dzielnica Żydowska Josefov

kamienice Dzielnica Żydowska Josefov

kamienice Dzielnica Żydowska Josefov

kamienice Dzielnica Żydowska Josefov

kamienice Dzielnica Żydowska Josefov
kamienice Dzielnica Żydowska Josefov
No i marzenie każdej kobiety: ... 

Praga butik

Ciekawe pomniki i posągi w Pradze

W Pradze pełno jest różnych pomników, posągów, rzeźb - jedne piękne, inne dziwne.
Ale chyba w żadnym miejscu, w całym mieście nie napsrykaliśmy tylu zdjęć co przy King Kong Balls 😏...

King Kong Balls Praga

Musiałam pomacać 😏 ...

King Kong Balls Praga

King Kong Balls Praga

A tak na koniec: to w Pradze po prostu warto się zagubić pośród klimatu tego miasta, tych wszystkich kolorowych kamieniczek i niezwykłej architektury. Wyjść nocą na miasto (mimo chłodu i deszczu) i zaszyć się w jakiejś przytulnej praskiej knajpce. No i oczywiście trzeba zjeść czeskiego knedlika i wypić czeskie piwko — na zdrowie 😊.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Puszongowo , Blogger