lipca 14, 2019

lipca 14, 2019

Zoo i Afrykanarium we Wrocławiu


Zoo we Wrocławiu odwiedziliśmy już wiele razy, co prawda w bardzo różnym składzie, ale naprawdę lubimy tu bywać. Mamy tu swoje ulubione miejsca i ulubione zwierzątka. Piotruś pierwszy raz był zoo w kwietniu 2018 razem ze mną, Wicią i Blarem. Na pewno mogę powiedzieć, że dla nas wszystkich była to świetna zabawa, choć nie dla wszystkich niezapomniana 😏.

Spacer po Wrocławskim Zoo

Zoo we Wrocławiu jest najstarsze w Polsce i obecnie żyje w nim około 14 tysięcy zwierząt, przedstawicieli ponad tysiąca gatunków. Ogród zoologiczny został założony w 1865 r. i początkowo zajmował kilkanaście hektarów. Obecnie to już naprawdę spora przestrzeń, bo aż 33 hektary plus ogromne, oddane do użytku w 2014 roku Afrykanarium. Tak naprawdę, chyba nigdy nie udało się nam obejść całego zoo w ciągu jednej wycieczki.

Zoo Wrocław małpa

Zoo Wrocław rogata krowa
Zoo Wrocław ptaki
Zoo Wrocław ptaki
Zoo Wrocław ptakiZoo Wrocław niedźwiedź
Zoo Wrocław niedźwiedź

Zoo Wrocław niedźwiedź

Pokazowe karmienie zwierząt

Będąc w zoo, warto tak rozplanować sobie zwiedzanie, żeby załapać się na chociaż jedno pokazowe karmienie zwierząt. Poniżej jest filmik, jak udało nam się podpatrzeć zajadające się rybami pingwiny. Pamiętam też, że kilka lat temu duże wrażenie wywarło na mnie i na Wici karmienie fok.  


Zoo Wrocław pingwiny
Zoo Wrocław pingwiny
Zoo Wrocław pingwiny

Zoo Wrocław pingwiny

Czy ogród zoologiczny we Wrocławiu to miejsce, które warto odwiedzić?

Oczywiście, że tak 😊. Jeśli chodzi o Piotrusiowe wrażenia z wycieczek do zoo to gdy byliśmy z nim po raz pierwszy, gdy miał jakieś półtora roku, to było sporo zwierzątek, których się bał. Bardzo nie podobały mu się rogate stwory, a już prawdziwą panikę wzbudziła w nim żyrafa. Zafascynowany był natomiast wszelkimi ptakami, małpami i niedźwiedziem. Kiedy pojechaliśmy z nim po raz kolejny miał już znacznie mniej obiekcji odnośnie do dziwnych, nieznanych gatunków zwierząt. No i nie uciekał przed rogatymi kozami i baranami, które ganiały wśród ludzi w poszukiwaniu wszystkiego, co nadaje się do jedzenia. No właśnie we wrocławskim zoo jest takie „mini zoo” z królikami, kozami, baranami i tym podobnymi domowymi zwierzątkami. Część z tych zwierząt jest co jakiś czas wypuszczana na dziedziniec i wtedy trzeba pilnować swojego żarełka. Zwierzątka można karmić takimi specjalnymi zakupionymi w zoo granulkami i jest to niezła frajda dla dzieci (i Blarów). Chociaż pamiętam, jak ja byłam jeszcze małą dziewczynką i pojechałam z rodzicami do zoo, to jedna wredna koza wynalazła gdzieś moją bułkę i wzięła sobie bez pytania.

Zoo Wrocław żyrafa
Zoo Wrocław żyrafa

Zoo Wrocław




Zoo Wrocław ryby
Zoo Wrocław lemury
Zoo Wrocław słonie

Zoo Wrocław słonie
Zoo Wrocław słonie
Zoo Wrocław zwierzęta

Zoo Wrocław świnia rzeczna

Afrykanarium

Niesamowitą atrakcją w zoo jest otwarte pod koniec 2014 roku Afrykarium. Jest to ogromny, piętrowy budynek, w którym mieszka około 5 000 zwierząt reprezentujących niemal 300 gatunków. Afrykanarium to miejsce unikatowe na skalę światową, prezentujące wyłącznie gatunki zamieszkujące Czarny Ląd — od plaży Morza Czerwonego po dżunglę Kongo. Mieszkają w nim głównie ryby, ale można tam spotkać także hipopotamy, pingwiny, krokodyle i jeszcze więcej, innych ciekawych stworków.

Afrykanarium ryby

Afrykanarium ryby

Afrykanarium chełbia

Afrykanarium ryby
Afrykanarium ryby
Tak się złożyło, że ja i Blaru długo, długo nie mogliśmy dotrzeć do Afrykanarium. Jako pierwsza z naszej ekipy zawitała tam Wicia. Najbardziej podobały się jej manaty, hipopotamy i pingwiny.

Afrykanarium
Afrykanarium hipopotam












Afrykanarium hipopotamMnie i Blara długo i skutecznie odstraszały gigantyczne kolejki, bo chociaż do Afrykanarium można wejść na tym samym bilecie, który obowiązuje w zoo, to zwłaszcza w weekendy jest tam dość tłoczno i niekiedy trzeba odstać swoje. Znacznie przyjemniejszą opcją, niż godzinne oczekiwanie na wejście w tłumie ludzi, wydawał nam się, wiec spacer na powietrzu. Zaległości jednak nadrobiliśmy i w końcu całą rodziną wybraliśmy się do Afrykanarium w pewną niepogodną lipcową sobotę.

Jak nam sie podobało w Afrykanarium?

Ja i Piotruś byliśmy w takim miejscu po raz pierwszy. Blaru natomiast miał jakieś tam porównanie chociażby z Parkiem Oceanu Atlantyckiego znajdującym się w Tueneset  w Norwegii. No i nasza rodzima wrocławska miejscówka wypadła według niego jednak trochę słabo. Ja szczerze mówiąc po Wiciowej rekomendacji też liczyłam na efekt WOW, ale chyba aż takiego to nie było. Co nie oznacza też, że mi się nie podobało! Cała koncepcja Afrykanarium jest bardzo dobrze przemyślana i zorganizowana, a tunel z pływającymi rybami, rekinami, płaszczkami i innymi wodnymi stworami robi wrażenie. Mi osobiście właśnie najbardziej podobały się płaszczki pływające tuż nad głową i ogromny manat zajadający zieloną sałatę.

Afrykanarium ryby

Afrykanarium ryby, płaszczki

Afrykanarium manat z sałatą

Piotruś natomiast nie mógł się oderwać od gigantycznych żółwi.

Afrykanarium żółwie

Afrykanarium żółwie
Wszystkich nas urzekły harce szalonych pingwinów — jakie to zwinne szybkie stworzenia!

Afrykanarium pingwin

Afrykanarium pingwiny

Niestety, w zwiedzaniu bardzo przeszkadzają tłumy ludzi, więc o ile to możliwe warto wybrać się do Afrykanarium poza weekendem. Nam przechadzka po Afrykanarium zajęła około 2 godziny i było to spacerowe tempo.
Wizyta we wrocławskim zoo to dość kosztowny wydatek, link do cennika jest tutaj. Jednak o ile cenę za bilet jesteśmy w stanie jakoś przetrawić, to absolutnie nie do zaakceptowania jest jedzenie oferowane w tamtejszych barach (zarówno jakość, jak i ceny). Już po pierwszej wycieczce dobrych kilka lat temu wiedziałam, że dla dobra portfela i własnego zdrowia, lepiej jest wziąć swój prowiant, a ewentualną obiadokolację zjeść na mieście.


2 komentarze:

  1. Świetne zdjęcia. Swoją drogą to byłem w monachijskim zoo i również mnie ciekawi jak tam będzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. A dziękuję 😊 w Monachium jeszcze nie byliśmy może kiedyś nadaży się okazja 😉. A jak podobało Ci się tam podobało? Warto jechać?

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Puszongowo , Blogger