sierpnia 24, 2019

sierpnia 24, 2019

Szwajcaria Saksońska, czyli spacer po baśniowym moście Bastei i wędrówka na „tortową” górę Lilienstein

0
Szwajcaria Saksońska, czyli spacer po baśniowym moście Bastei i wędrówka na „tortową” górę Lilienstein
Już od jakiegoś czasu mieliśmy w planach wybrać się do Szwajcarii Saksońskiej, czyli do niemieckiej części Gór Połabskich, położonych po obu stronach rzeki Łaby. Region ten w naszym odczuciu jest niczym baśniowa kraina z Tolkienowskich opowieści o hobbitach, krasnoludach i elfach — tajemnicza, niezwykła, wręcz nierealnie piękna.

A skąd wzięła się Szwajcaria u naszych zachodnich sąsiadów? Otóż określenie to oznacza perłę i zostało rozpowszechnione na początku XIX wieku przez grupę szwajcarskich artystów — malarzy, wędrujących po Górach Połabskich.

lipca 30, 2019

lipca 30, 2019

Wakacje w Jastarni

8
Wakacje w Jastarni
Nareszcie nastał czas długo wyczekiwanego przez nas urlopu. Znów nasze polskie Morze Bałtyckie wezwało nas nad swój brzeg. Tym razem kojącego szumu morskich fal mogliśmy posłuchać na Półwyspie Helskim, w Jastarni. Jastarnia to nadbałtycki kurort wypoczynkowy z pięcioma kąpieliskami morskimi, portem morskim i przystaniami morskimi. Jest to też raj dla surferów, windsurferów i innych pasjonatów sportów wodnych.

lipca 14, 2019

lipca 14, 2019

Zoo i Afrykanarium we Wrocławiu

2
Zoo i Afrykanarium we Wrocławiu

Zoo we Wrocławiu odwiedziliśmy już wiele razy, co prawda w bardzo różnym składzie, ale naprawdę lubimy tu bywać. Mamy tu swoje ulubione miejsca i ulubione zwierzątka. Piotruś pierwszy raz był zoo w kwietniu 2018 razem ze mną, Wicią i Blarem. Na pewno mogę powiedzieć, że dla nas wszystkich była to świetna zabawa, choć nie dla wszystkich niezapomniana 😏.

czerwca 21, 2019

czerwca 21, 2019

Park Dinozaurów (Wrocławski) w Lubinie

3
Park Dinozaurów (Wrocławski) w Lubinie
Do Parku Wrocławskiego mam szczególny sentyment. Jeszcze będąc nastolatką, stwierdziłam, że to takie moje ulubione miejsce w Lubinie. Pamiętam niejedne spędzone tam wagary, palone ukradkiem papierosy i zawarte całkiem ciekawe znajomości. Lubiłam tam przychodzić zwłaszcza sama, często siadałam z książką na ławce przy stawie. Czasami nie chciało mi się nawet czytać, wtedy siedziałam i myślałam o życiu, nabierałam dystansu do codzienności.

czerwca 01, 2019

czerwca 01, 2019

Karkonosze: wycieczka do Karpacza, wyciąg na Kopę, Schronisko Dom Śląski

10
Karkonosze: wycieczka do Karpacza, wyciąg na Kopę, Schronisko Dom Śląski

Blaru jak co roku wyruszył na swoją rowerową wyprawę, Wicia pojechała do Głogowa i tak się złożyło, że zostałam z Puszongiem sama w piękny czerwcowy weekend. Już od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie jakaś samotna wędrówka po górach. Na taką całkowitą samotną wycieczkę przyjdzie mi jednak jeszcze trochę poczekać, ale postanowiłam wziąć Piotrusia na wycieczkę do Karpacza z okazji Dnia Dziecka (i sama sobie też zrobić prezent). Tak naprawdę to ten Dzień Dziecka to taki tylko pretekst i nie chodziło mi nawet o to, że nie chciało mi się siedzieć w mieście w ładną pogodę. Ja po prostu potrzebowałam tego wyjazdu jak powietrza. Parę rzeczy się zmieniło ostatnio w moim życiu (mam nadzieję, że na plus), a góry pozwalają mi trochę nabrać dystansu do rzeczywistości, przemyśleć parę spraw, nabrać wiatru w żagle.

maja 19, 2019

maja 19, 2019

Góry Wałbrzyskie: wędrówka na Trójgarb

3
Góry Wałbrzyskie: wędrówka na Trójgarb
Na dziś zaplanowaliśmy sobie wycieczkę w rodzinne strony Blarzyny, czyli w Góry Wałbrzyskie, na Masyw Trójgarbu. Trójgarb to taka charakterystyczna góra z trzema wierzchołkami o wysokości 778, 757 i 738 m n.p.m., położona dosłownie rzut beretem od Szczawna-Zdroju. Trójgarb nie cieszył się jakąś zbytnią popularnością wśród turystów, nie było tam też jakiejś powalającej na kolana panoramy – drzewa ot tyle. Ale do czasu. Pod koniec zeszłego roku na szczycie udostępniono siedmiopiętrową, 27,5-metrową, stalową wieżę, z której rozciągają się widoki na: góry Wałbrzyskie i Kamienne, Rudawy Janowickie, góry Sowie i Kaczawskie, widać też Ślężę i Karkonosze ze Śnieżką. Brzmi nieźle? No, więc postanowiliśmy nadrobić zaległości i też w końcu sprawdzić, czy krajobrazy, które można podziwiać z wieży, rzeczywiście będą tak niesamowite. Wyczekaliśmy sobie na idealną pogodę – w końcu jak mieliśmy podziwiać widoczki, to dobrze by było, żeby i widoczność była dobra 😉. No i co — był efekt WOW? A no jak widać na załączonym obrazku — był. Jednak wieża na Trójgarbie to nie jedyny punkt naszej wycieczki, gdzie przecieraliśmy oczy ze zdumienia i zachwytu.
Copyright © Puszongowo , Blogger