lipca 22, 2025

lipca 22, 2025

Czeska Szwajcaria: Dolský Mlýn – tajemnicze ruiny nad rzeką Kamenice

Czeska Szwajcaria potrafi zaskakiwać na każdym kroku – raz monumentalnymi skalnymi formacjami, innym razem spokojnymi leśnymi wąwozami, w których można trafić na niezwykłe i tajemnicze miejsca. Jednym z takich miejsc jest Dolský Mlýn, czyli ruiny dawnego młyna ukryte w dolinie rzeki Kamenice, niedaleko miejscowości Vysoká Lípa.

Czeska Szwajcaria: Dolský Mlýn – tajemnicze ruiny nad rzeką Kamenice

To jeden z najbardziej urokliwych zakątków w całym Parku Narodowym Czeskiej Szwajcarii – ma w sobie coś wyjątkowo, może nawet nieco mrocznego. Choć według nas największą atrakcją jest sama droga prowadząca do młyna – strome zejście (a w drodze powrotnej podejście 😉), skały, las i szum rzeki.

Mapa z trasą wycieczki 


 

Z Vysoká Lípa do Dolský Mlýn

Do Dolskiego Młyna można dojść na dwa sposoby: żółtym szlakiem z miejscowości Jetřichovice albo niebieskim z wsi Vysoká Lípa. My wybraliśmy tę drugą opcję i zdecydowanie ją polecamy – trasa prowadzi bowiem przez niesamowity skalny wąwóz. 
Auto zostawiliśmy na płatnym parkingu (150 CZK za cały dzień) i ruszyliśmy na wędrówkę. Początek niebieskiego szlaku jest spokojny: najpierw prowadzi krótkim odcinkiem asfaltowej drogi, potem szeroką, szutrową ścieżkę, a następnie wchodzi w las. 

Vysoká Lípa niebieski szlak

Vysoká Lípa niebieski szlak, Czechy

Vysoká Lípa niebieski szlak, Czechy

Vysoká Lípa niebieski szlak, Czechy

Od tego momentu zrobiło się naprawdę przyjemnie, czyli coraz bardziej tajemniczo, a nawet lekko mrocznie 😉. Szlak powoli wprowadzał nas w dzikszą część doliny. Tym razem nie wspinaliśmy się, lecz schodziliśmy w głąb wąwozu – najpierw łagodnie, potem coraz stromiej, aż w końcu pojawiły się drewniane schody między wysokimi, skalnymi ścianami. Szlak miał tu niesamowity klimat – surowy z lekkim dreszczykiem. Miałam wrażenie, jakby coś się tu „czaiło za zakrętem”. Ale może to tylko wyobraźnia 😉.

wąwóz rzeki Kamenice, zejście do Dolskiego Młyna

wąwóz rzeki Kamenice, zejście do Dolskiego Młyna

wąwóz rzeki Kamenice, zejście do Dolskiego Młyna

Z każdym krokiem coraz wyraźniej słychać było szum rzeki Kamenice, aż w końcu między drzewami pojawiły się ruiny Dolskiego Młyna.

ruiny Dolskiego Młyna

Dolský Mlýn – trochę historii

Pierwsze wzmianki o Dolskim Młynie pochodzą z 1515 roku. Początkowo działał tu młyn wodny obsługujący okoliczne wsie. Miał trzy koła młyńskie – dwa służyły do mielenia zboża, a trzecie napędzało piłę tartaczną. W 1696 roku młyn kupił Jan Kryštof Pohl. Od tego czasu, przez ponad 200 lat młyn pozostawał w rękach tej rodziny.

ruiny Dolskiego Młyna

ruiny Dolskiego Młyna

ruiny Dolskiego Młyna

Na przestrzeni wieków młyn był wielokrotnie przebudowywany, a barokowy wygląd z charakterystycznym portalem nad wejściem i datą 1727 zachował się do dziś. Rzeka Kamenice, która dawała energię młynowi, była też używana do spławiania drewna. W czasie spływu praca w młynie musiała być wstrzymana, dlatego młynarz otrzymał w zamian za to prawo warzenia piwa i destylacji mocniejszych trunków.

Dilsky Mlyn ruiny

rzeka Kamenice

Z czasem Dolský Mlýn stał się popularną karczmą i miejscem spotkań podróżnych, drwali i flisaków. W XIX wieku, wraz z rozwojem turystyki w regionie, miejsce to zaczęło przyciągać coraz więcej gości. W pobliżu powstały szlaki i przystań dla łodzi, a przez sąsiedni wąwóz poprowadzono trasa Ferdynandova soutěska – nazwana tak na cześć arcyksięcia Ferdynanda d’Este. To był złoty okres Dolskiego Młyna, był to jeden z najchętniej odwiedzanych zakątków w okolicy.
Po II wojnie światowej, gdy wysiedlono niemieckich mieszkańców regionu, miejsce zostało opuszczone i z każdym rokiem coraz bardziej niszczało. W 2000 roku teren ten przejęła administracja Parku Narodowego Czeska Szwajcaria, a siedem lat później ruiny uznano za zabytek kultury. Dzięki pracy wolontariuszy zachowane fragmenty są stopniowo konserwowane i porządkowane i dziś całość prezentuje się romantycznie i tajemniczo. 

Dolský Mlýn na ekranie

Trudno się dziwić, że ten malowniczy zakątek przyciąga także filmowców. Ruiny ukryte wśród skał wyglądają jak stworzone do opowieści z pogranicza snu i baśni. To właśnie tutaj kręcono sceny do czeskiej Pięknej i Bestii (Panna a netvor, 1978), a także do hollywoodzkiego Hellboya Guillerma del Toro. Dolský Mlýn pojawił się też w czeskich filmach Peklo s princeznou (2009) i Ztraceni v raji (2011).

Stojąc między kamiennymi murami, naprawdę nietrudno wyobrazić sobie, że zaraz zza zakrętu wyłoni się jakaś filmowa postać – albo duch dawnego młynarza 😉.

Legenda o Dolskim Młynie

Podobno w Dolskim Młynie przed wiekami doszło do tragedii. Według lokalnych opowieści mieszkał tu młynarz z rodziną, a pewnego dnia wydarzyło się coś, co na zawsze odmieniło ich los. Niektórzy wspominają o zbrodni, inni o nieszczęśliwym wypadku, w wyniku , którego rodzice zabili swojego syna. Gdy prawda wyszła na jaw, młynarz popełnił samobójstwo, a jego żona utopi się w nurcie rzeki Kamenice. Od tamtej pory duchy młynarza i jego bliskich błąkają się wśród ruin. Dlatego nocą lepiej tam nie zaglądać, bo oprócz szumu rzeki można usłyszeć tu także inne odgłosy 😉 ...

Nie wiadomo, ile w tym prawdy, ale ta legenda dodaje Dolskiemu Młynowi jeszcze więcej tajemniczego uroku.

Dalej niebieskim szlakiem 

Tuż za ruinami młyna natknęliśmy się na mały betonowy schron tzw. řopík (rzopik). Zrobiliśmy krótką przerwę, fotkę i ruszyliśmy dalej niebieskim szlakiem — ostro pod górę.

bunkier okolie Dolskiego Młyna

niebieski szlak Dolski Mlyn

Niebieski szlak to teoretycznie także droga rowerowa. Natomiast praktycznie, to szczerze współczuliśmy parze rowerzystów, którzy prowadzili swoje rowery pod górę. To zdecydowanie był ekstremalny odcinek jak na dwa kółka!
Po drodze mijaliśmy całe połacie jagód, a szlak prowadził nas przez gęsty, spokojny las. Tak, krok po kroku, wspinaliśmy się coraz wyżej, aż w końcu dotarliśmy do Kamenickiej vyhlídki – punktu widokowego z panoramą na lasy i skalne ściany doliny rzeki Kamenice.

jagody w lesie

niebieski szlak Dolsky Mlyn
Kamenicka vyhlídka

Kamenicka vyhlídka

Kamenicka vyhlídka

Powrót żółtym szlakiem

W drogę powrotną ruszyliśmy prawie tą samą trasą, ale jednak nie do końca – w okolicach bunkra odbiliśmy w stronę żółtego szlaku. Po drodze czekały na nas kolejne ciekawostki. Najpierw dotarliśmy do miejsca oznaczonego na mapie jako Boží muka (czyli kalwaria, stacje drogi krzyżowej). Trafiliśmy tam na rozbity obóz – dzieci biegały między namiotami, ktoś coś gotował na ognisku, panował taki harcersko–przygodowy klimat, ale wygladało to jak jakaś indiańska wioska 😉.

obóz indiańska wioska na szlaku do Dolskiego Mlyna

Dalej szlak prowadził przez most na rzece Kamenice. 

most na rzece Kamenice

szlak do Dolsky Mlyn

I właśnie za mostem zaczęły się prawdziwe atrakcje – odcinek opisany na mapie jako „skalní stezka – náročný terén”, czyli skalna ścieżka, trudny teren. Faktycznie było ciekawie: trochę dziko, drabinki, schodki, jekieś powalone drzewo, ale bez przesady – dało się przejść 😉. 

szlak do Dolsky Mlyn

szlak do Dolsky Mlyn

szlak do Dolsky Mlyn

I tak wróciliśmy z powrotem do Dolskiego Młyna.

szlak do Dolsky Mlyn

Dolsky Mlyn

Koniec wycieczki

Powoli kończyła się nasza wędrówka. Z Dolskiego Młyna ruszyliśmy w stronę Vysokej Lípy, wracając tym samym niebieskim szlakiem, którym wcześniej schodziliśmy do ruin. Tym razem jednak przyszło nam się wspinać, oj dało nam to podejście w kość 😉.

niebieski Dolsky Mlyn

szlak do Dolsky Mlyn

Czy warto odwiedzić Dolský Mlýn?

Zdecydowanie tak. To jedno z tych miejsc, które zostają w pamięci na długo – nie przez rozmach czy atrakcje, ale przez atmosferę. Dolský Mlýn ma w sobie coś wyjątkowego i tajemniczego. 
A jeśli po wędrówce dopadnie kogoś głód, to polecamy Pension a Restaurace Vesna w Srbská Kamenice   jest smacznie, świeżo i na pewno każdy naje się tam do syta 😊. 

obiad w Pension a Restaurace Vesna w Srbská Kamenice


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Puszongowo , Blogger