Czeska Szwajcaria to raj dla miłośników pieszych wędrówek – zachwyca skalnymi labiryntami, wąwozami i widokami, które trudno zapomnieć. Trasa na Pravčicką Bránę – największą naturalną skalną bramę w Europie, jest absolutnym hitem wycieczkowym tego regionu. Szlak z Hřenska prowadzi wśród niesamowitych formacji skalnych i miejsc, gdzie przyroda po pożarze w 2022 roku nabiera nowego oblicza – obok czarnych, zwęglonych kikutów drzew widać już młode brzózki.
Tegoroczny urlop postanowiliśmy spędzić w Děčínie, w sercu Czeskiej Szwajcarii. Trasa na Pravčicką Bránę to pierwsza z naszych urlopowych wędrówek i zdecydowanie była to świetna inauguracja całego wyjazdu.
Wycieczkę rozpoczęliśmy od podróży pociągiem z Děčína do miejscowości Schöna, a potem przepłynęliśmy promem przez Łabę do Hřenska. Oczywiście, na wycieczkę moglibyśmy równie dobrze podjechać autem, ale taka pociagowo-promowa przejażdżka to dodatkowa atrakcja 😉. Bilety na pociąg dla naszej czwórki kosztowały ok. 30 zł w obie strony, a przeprawa przez Łabę jest już w cenie – wystarczy pokazać bilet kolejowy.
Mapa z trasą wycieczki
Hřensko – początek wędrówki
W stronę Pravčickiej Brány – szlak wśród skał
Pravčicka Brána – symbol Czeskiej Szwajcarii
Punkty widokowe i schronisko Sokolí hnízdo
Wstęp na tarasy widokowe i do budynku schroniska Sokolí hnízdo (Sokole Gniazdo) jest płatny, ale to zdecydowanie dobrze wydane pieniądze. Panoramy dosłownie zapierają dech w piersiach 😍
Cennik latem w 2025 roku wyglądał tak:Dorośli – 125 CZK (ok.22zł)
Dzieci (6–14 lat), studenci i emeryci – 50 CZK (około 9zł)
Schronisko, które dziś mogliśmy poznać jako niemalże elegancką wycieczkową restaurację, początkowo funkcjonowało jako skromny wyszynk — mały domek kryty korą, taka pierwsza baza dla turystów. Później, w latach 70. XIX wieku, wybrukowano ścieżkę Pelagiensteig, łączącą Hřensko z punktem widokowym, oraz wytyczono spacerowy szlak do Mezní Louka. Natomiast 1881 roku książę Edmund Clary-Aldringen wybudował tu w rekordowym tempie okazały pałacyk zwany „Sokole Gniazdo”. Do budowy zatrudnił robotników z Włoch, bo byli najtańsi i jak się okazało naprawdę szybcy, bo uwinęli się z robotą w rok. Później pojawiły się barierki, poręcze, a dostęp do widoków objęto opłatą — miejsce nabrało komercyjnego charakteru.
Po krótkim odpoczynku w schronisku ruszyliśmy dalej – na tarasy widokowe. Są to trzy punkty, z których roztacza się niesamowity widok na Pravčicką Bránę oraz Křídelní stěny (Skrzydlate Mury), Václavskou stěnu (Mur Wacława), Stříbrné stěny (Srebrne Mury) i charakterystyczny stożek Růžovsky vrch (Różane Wzgórze).
Te widoki trudno opisać słowami, zdjęcia to tylko namiastka – naprawdę trzeba tam stanąć i zobaczyć wszystko na własne oczy. Nawet wśród tłumów turystów mogliśmy się zachwycić okolicą i po prostu chłonąć ten niezwykły krajobraz.
Zejście i droga powrotna
Po nasyceniu się tymi widokami ruszyliśmy w drogę powrotną do Hřenska.
Szczęśliwie nie musieliśmy długo czekać ani na prom do Schöny, ani na pociąg do Děčína. Tak zakończyła się nasza pierwsza urlopowa wycieczka po Czeskiej Szwajcarii – bardzo udana inauguracja wędrówek w tym regionie. W sumie trasa tam i z powrotem wyniosła nieco ponad 12 km i trochę po 15:00 byliśmy już w Děčínie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz